Jacek Bomba, profesor medycyny z Uniwersytetu Jagiellońskiego mówi: według moich danych co najmniej jedna trzecia polskich nastolatków ma objawy depresji

[1].
Prof. J. Bomba zwraca uwagę na postawę rodziców, którzy często tzw. „paraliż woli” u dzieci tłumaczą lenistwem i nie zauważają problemów psychicznych. W poradniach zdrowia psychicznego w 1990r. leczyło się 63 tysiące dzieci i młodzieży, a w 2001r. liczba ta wzrosła do 90 tysięcy[2].                                                                                                 Problematyka lęku znalazła się również w kręgu zainteresowań naukowych Adriany Klos, która w swoim artykule pt: „Jego wysokość lęk” zwraca uwagę na skalę problemu zaburzeń lękowych, który dotyczy około 30 procent populacji, z czego tylko połowa zwraca się do specjalisty[3].  Lęk dotyka osób w młodym wieku, które próbują układać swoje życie. Mają wysokie oczekiwania, aspiracje, za wszelką cenę chcą udowodnić swoją wartość, a zarazem są wrażliwe, nieśmiałe, nie radzą sobie ze stresem, opinią innych. Przyczyny lęków są często ukryte w postaci nierozwiązanych, nieświadomych lęków wewnętrznych. Jednostka nie potrafi odróżnić swoich ambicji od realnych możliwości. Chcę mieć rodzinę, odnieść sukces, a zarazem boi się rozczarowania. Jest to czas trudnych wyborów, wewnętrznych rozterek[4].                                                                                                                                   W Raporcie Światowej Organizacji Zdrowia co 5 dziecko cierpi na zaburzenia psychiczne. W Polsce zaburzenia psychiczne określane są u ok. 15-20 % dzieci i młodzieży[5].

Jednym z głównych lęków u młodych ludzi to lęk egzystencjalny rozumiany, jako lęk przed życiem i pragnienie śmierci. Edward Jakubowicz przeprowadził ankietę z 25 uczennicami gimnazjum, na podstawie której napisał artykuł pt: „Dlaczego dzieci odbierają sobie życie?”. Swoją analizę rozpoczął od pytania: „Czy myślałaś kiedyś o odebraniu sobie życia? Do odpowiedzi NIE przyznało się tylko 8% dziewcząt. Z pozostałych uczennic 17% raz pomyślało o samobójstwie, 57% kilka razy a 13% ma natręctwa związane z tą myślą.
E. Jakubowicz w swoich badaniach porusza kwestię rozwiązania problemu, rozmowy z osobą godną zaufania by zaradzić niepokojącemu stanowi. Z ankiety wynika, że 52% uczennic nigdy z nikim na ten temat nie rozmawiało, 36% rozmawiało z mamą, 18% z koleżanką, przyjaciółką lub pedagogiem szkolnym, a 9% z psychologiem szkolnym.
Próby samobójczej nie podjęło 32% ankietowanych uczennic, a z grupy, które zdecydowały się na ten „krok” 75% zrobiło to raz, 25% kilkakrotnie próbowało odebrać sobie życie.
Badania obejmowały również powody odebrania sobie życia, które przedstawiono w tabeli poniżej.

Tabela1. Powody targnięcia się na swoje życie

POWODY TARGNIĘCIA
SIĘ NA SWOJE ŻYCIE
ODSETEK PROCENTOWY ANKIETOWANYCH DZIEWCZĄT
Osamotnienie i brak umiejętności radzenia sobie z problemami 75%
Kłopoty rodzinne 65%
Brak zrozumienia i docenienia 53%
Zawiedziona miłość 50%
Chęć zwrócenia na siebie uwagi 12%

 

Źródło: Opracowanie własne w oparciu o badania Edwarda Jakubowicza

Ankieta odnosiła się również do uczuć, myśli jakie towarzyszyły uczennicą w chwili, gdy chciały targnąć się na swoje życie:
– pustka, niepewność, brak miłości, ciekawość co będzie potem
– poczucie, że nikomu nie jestem potrzebna, że nie chcę nikomu przeszkadzać,
– myśli dotyczące życia, które jest bez sensu, bez celu,
– uwolnienie od kłopotów rodziców, oderwanie się od bólu, męki.
Analizując rozważania dotyczące powodów odebrania sobie życia przez młode osoby można wyróżnić trzy grupy:
– poczucie osamotnienia, brak zainteresowania i konflikty rodzinne,
– nękanie, poniżanie, konflikty rówieśnicze,
– problemy osobiste, niespełniona miłość, utrata sensu życia, bezpieczeństwa[6].

Podobnym zagadnieniem w swoich badaniach zajęła się Zofia Remiszewska. Z wypowiedzi jej badanych myśl o samobójstwie dopuszczają osoby zagubione, ale większość żywi nadzieję na lepsze jutro, a nawet ujmuje pojęcie samobójstwa jako głupotę[7].

Do innych form autodestrukcyjnych jaką jest samookaleczanie przyznaje się 80% uczniów[8]. Przyczyny jakie podają uczennice to:

– trudności w rozwiązywaniu problemów (65%)

– brak zrozumienia (50%)

– znalezienie się w beznadziejnej sytuacji (40%).

Niepokojące w badaniach są odpowiedzi jakie podają dziewczęta, w których zauważają się korzyści, jakie bowiem towarzyszą aktom samookaleczania, aż 65% czuje ulgę, u 30% poprawia się samopoczucie, a zniknięcie poczucia winy towarzyszy 10% ankietowanym.

Kolejnym problemem związanym z lękami egzystencjalnymi młodzieży jest chaos aksjologiczny czego dowodem są badania Zofii Remiszewskiej przeprowadzone na 402 uczniach II klas liceów o profilach: humanistycznym, ogólnym i matematyczno-chemicznym w Opolu. Badania miały na celu uzyskanie informacji dotyczące systemu wartości wśród nastolatków.
Pierwsza grupa badań dotyczyła poczucia sensu życia. Ok 38% badanej młodzieży odczuwa tzw. próżnie egzystencjalną. Na polecenie dotyczące dokończenia zdania: „Moje życie jest…” część z nich odpowiadała: bez celu, nudne, puste a część wspaniałe, ciekawe, urozmaicone. Odpowiedzi zróżnicowane były ze względu na podejście do własnej egzystencji – pozytywne lub negatywne.                                                                                                                                              Podejście młodych ludzi do celów życiowych można prosto podzielić na dwie grupy tych, którzy są zadowoleni i wówczas ich wypowiedzi kojarzone są ze szczęściem, przyjaźnią oraz tych niezadowolonych odpowiadających, że niewiele osiągnęli lub doznali bólu.
Stosunek badanych do pojęcia cierpienia, śmierci jest z reguły negatywny. Niektóre wypowiedzi mogą świadczyć o zagubieniu w świecie.

W obliczu problemów wykazują bezradność (nic nie mogę zrobić, gubię się we wszystkim, boję się). Nie są w stanie sami się z nimi uporać, ale chętnie przyjmują pomoc innych osób.                                                                                                                                    Zofia Remiszewska zajęła się również analizą preferowanych systemów wartości.      Z

analizy badań wynika, że uczniowie preferują takie wartości ostateczne jak:
–  bezpieczeństwo rodziny (4,82),

– mądrość (4,89),

– wolność (5,50),

– szczęście (6,64),

– prawdziwa przyjaźń (6,79).

Najmniej wyborów otrzymały wartości dotyczące:

– zbawienia duszy (13,82),

– bezpieczeństwa narodowego (13,64)

– piękna natury, sztuki (12,46)

– równości (12,25).

W grupie wartości instrumentalnych najważniejsza okazała się niezależność (3,57), następnie czułość (4,68), inteligencja (6,57) i odpowiedzialność (7,07). Najmniejsze znaczenie ma posłuszeństwo (16,50), wyobraźnia (12,86) i uprzejmość (10,57)[9].
Podobnymi zagadnieniami zajęła się Kinga Dziwańska, która skupiła się na zbadaniu stylów życia młodych ludzi. Opis swoich badań rozpoczyna od pytania „kariera, rozrywka czy rodzina?”. Narzędziem badawczym jakim był kwestionariusz „Modele życia” próbuje wśród 100 uczniów liceum i 104 uczniów technikum odpowiedzieć na pytanie jakie style życia preferują młodzi ludzie. Spośród czternastu stylów życia młodzi ludzie mieli wybrać te, z którymi się identyfikują. U uczniów liceum 57% zaznaczyło wygodę życia, 41% niezależność, 32% życie rodzinne a 30% styl allocentryczny. Licealistów charakteryzuje rywalizacja, hedonizm, materializm oraz wygoda życia. Za to u uczniów technikum zauważalne są style tak jak styl konformistyczny, rodzinny, prestiżowy, zawodowy. Na pierwszym miejscu w ich hierarchii stylów znajduje się życie rodzinne (45%), potem kolejno wygoda życia (44%), niezależność (42%) i styl allocentryczny (31%)[10]        .

W drugiej części badań Dziwańska skupiła się na poznaniu przyczyny, uzasadnienia wyboru stylów. Uczniowie liceum zaznaczają w 31% materializm, tłumacząc to jako potrzebę posiadania wielu pieniędzy, rodzinę w 30%,, gdyż jest ona uważana jako najważniejsza, allocentryzm jako chęć pomagania w 20% oraz niezależność w 19%. U uczniów technikum, ta hierarchia jest w pewien sposób odwrócona w stosunku do przypadku licealistów. W pierwszej kolejności wymieniany jest allocentryzm oraz rodzina (22% i 21%), dopiero potem materializm (20%) oraz niezależność i akceptacja (19% i 18%)[11].                                                                Powyższe badania wydają się potwierdzać, że zmiany społeczno-gospodarcze mają wpływ na tworzenie się poglądów życiowych dorastającej młodzieży[12].

W Polsce od wielu lat mamy do czynienia z przemianami systemowymi, które dotyczą sfery społecznej, politycznej jak i gospodarczej. W tym obszernym temacie przemian jest również miejsce na czynnik związane z nauką i przyszłym zawodem młodych Polaków. Nad opisem planów i aspiracji życiowych młodzieży skupiła się Aneta Skuza[13]. Dla 23,16% ankietowanych gimnazjalistów w województwie świętokrzyskim, aspiracją jest ukończenie studiów, 15,72% oczekuje dobrej pracy, a 7,24% wysokiego wynagrodzenia. Na życiowy sukces liczy 10,90% badanych, a zakładać rodzinę pragnie tylko 6,56%. Podejście typowo konsumpcyjne do świata i jego dóbr wyraziło 3,71% uczniów, natomiast o założeniu szczęśliwej, udanej rodziny marzyło tylko 6,56% respondentów[14].                                                                              

Dla problematyki mojej pracy ważnymi wnioskami wydają się być te autorki dr Barbary Galas, która swoje badania oparła o raport Krystyny Szafraniec „Młodzi 2011”. Pokolenie XXI to ludzie wycofani z życia społecznego, nastawieni na prywatność. Jednak młodzież kładzie większy nacisk na relacje towarzyskie nawiązane w Internecie, w przestrzeni odmiennej, nowej, wirtualnej. Mamy do czynienia z tzw. e-generation. Według badań przeprowadzonych na 850 osobach z różnych typów szkół wynika, że młodzi ludzie tracą wiarę w odniesienie życiowego sukcesu. Bardziej cenią wartości egzystencjalne takie jak wykształcenie, pracę zawodową (62,5% wyborów) oraz wartości moralne (61,5%). Pomaga im wsparcie i bezpieczeństwo szczęśliwej rodziny, którą stanowi 75% wyborów. Powód zaklasyfikowania wartości moralnych na tak wysokim poziomie, zdaniem Galas, może wynikać z deficytu tych wartości w świecie oraz kryzysie normatywnym[15].
W książce Przemiany w naukach o wychowaniu – idee, koncepcje, rzeczywistość edukacyjna przedstawiona jest diagnoza socjologiczna mająca odniesie do wychowania chrześcijańskiego w dobie globalizacji. Z 24 pozycji u uczniów klas VII religia jest na 12 miejscu, a sprawiedliwość na 5. Autorytetem uczniów dla 30,4% badanych są członkowie rodziny, a nauczyciela i księża dla 2,9%.  20% badanych darzy zaufaniem matkę, a 18% matkę i ojca. Formy spędzania czasu dla młodzieży to oglądanie TV, video, słuchanie muzyki, radia i spotkania z przyjaciółmi. Badania dotyczące religii zostały uzupełnione o doświadczenia Józefa Kożuchowskiego, który wykazał że:

– 60% akceptuje pożycie przed ślubem,

-40% dopuszcza zdradę,

– 36% uważa, że do tworzenia związku wystarczy tylko zakochanie[16].

Podejście młodych ludzi do sfery religijnej wykazuje wiele niepokojących zjawisk związanych z lękami wynikającymi z braku autorytetów.

Często pojawiającą się przyczyną lęków egzystencjalnych jest środowisko rodzinne i wzorce zachowań wyuczone z lat młodzieńczych. Analizą tego typu zjawisk zajęła się Mirosława Nowak-Dziemianowicz w artykule pt: „Rodzina światem życia i światem cierpienia współczesnego człowieka”[17].

Pierwszym z przedstawionych przez autorkę lęków jest lęk przed błądzeniem i poszukiwanie pewności w obszarze codziennego życia. Na potwierdzenie przytacza słowa 30 letniego mężczyzny: Mężczyzna musi mieć rodzinę, inaczej źle skończy. Koledzy, kobiety, alkohol-to wszystko może człowieka zgubić. Dobra żona, dzieci, obowiązki mogą przed tym uchronić. Tak zawsze mówiła moja mama i miała rację[18]. Świat zewnętrzny traktowany jest jako zagrożenie, ludzie są źli, stają się oszustami, manipulantami (…) Na świecie jest dużo fałszu, obłudy, przeraża mnie to. Dom to dla mnie azyl, ucieczka przed światem[19]. Rodzina to środowisko bezpieczne, na pytanie czym jest rodzina, wykształcona czterdziestoletnia kobieta odpowiada: Takim bezpiecznym gniazdem, które sobie uwiłam i z którego boję się wyjść. Teraz dopiero widzę, że się tutaj zamknęłam i tylko tutaj czuję sie bezpieczna – tam za oknami są ludzie, którzy trochę mnie przerażają – nie rozumiem ich – ciągle się spieszą, o coś walczą. Mnie jest dobrze w tym moim gniazdku[20].                                                                                                                               M. Nowak- Dziemianowicz zwraca również uwagę na lęki związane z poczuciem własnego „ja”. W wielu monologach można odnaleźć słowa: Tutaj nie boję się być sobą[21] (studentka, 19 lat), Ten rodzaj bliskości (…) sprawia, że świetnie się tam czuję, jestem sobą, czuję, że żyję[22] (studentka, 20 lat).  Młodzi ludzie zwracają uwagę na bycie autentycznym, budowanie i poszukiwanie swojej odrębności, a zarazem poczucia stabilizacji-wartości własnej egzystencji. Potwierdzeniem są słowa: Kultura masowa, te wszystkie reality show „podryw na żywo”, „kłótnie na żywo”, różne upokorzenia zwykłych ludzi (…) Teraz stale jesteśmy świadkami jakiejś psychicznej wiwisekcji, po której nie wiemy, czy to „świat zwariował”, czy to ja? I dlatego tak bardzo ważne jest dla nas, dla naszej rodziny, aby każdy wiedział, czego naprawdę chce i kim naprawdę jest[23].

Opisując lęki egzystencjalne współczesnej młodzieży związane z poczuciem własnej wartości i tożsamości nie pominięto wpływu portali społecznościowych na psychikę jednostki. Według oficjalnych badań zarejestrowanych na Facebooku jest 900 milionów osób na całym świecie. Młodzi ludzie za pomocą Facebooka przedstawiają swoje emocje, czego dowodem są badania Adriany Manago z Uniwersity of California w Los Angeles na grupie 90 studentów. Ponad połowa piszę o swoich emocjach, a 40 % w świecie wirtualnym wyładowuje swoje frustracje. Megan Moreno wraz z grupą naukowców – pediatrów z University od Wisconsin zajęła się analizą 200 facebookowych profili studentów, badania dowiodły, że 1/4 profili sugerowała o stanie depresyjnym ich właścicieli. Więcej czasu w wirtualnym świecie portali spędzają osoby z niskim poczuciem własnej wartości, niepewne siebie, nieśmiałe. Ich sposobem na dowartościowanie się jest posiadanie jak największej ilości „znajomych”. W Internecie tworzą nowe „Ja”, lepsze, bardziej interesujące[24].

W badaniach przywołano również negatywny aspekt życia rodzinnego, czego przykładem są lęki związane z osamotnieniem. Jak mogę opisać swój dom rodzinny? Chyba tylko jednym słowem- samotność. To uczucie towarzyszy mi prawie każdego dnia[25]. Nigdy nie podejrzewałem, że człowiek może być w rodzinie tak bardzo samotny[26]. Przykładem może być historia Jeffa Ragsdalea, mianowicie Jeff Ragsdalea znajdujący się w trudnej sytuacji życiowej, bezdomny, bezrobotny, po rozstaniu z dziewczyną miał myśli samobójcze. Po ulicach Dolnego Manhattanu porozklejał ogłoszenie o treści: Zadzwoń, jeśli chcesz pogadać (tu numer). Jeff, samotny facet. Odebrał w sumie około 70 tysięcy połączeń, od biznesmenów, alfonsów, więźniów, co dowodzi, że w wielkomiejskim tłumie każdy człowiek czuje się samotny, to tak zwany: Dobywający się z punktu zerowego autentyczny głos ludzkich istnień, próbujących połączyć się w każdy możliwy sposób[27]. Ponad 32 miliony Amerykanów żyje samotnie, a 5 milionów to osoby młode w wieku między 18 a 34 rokiem życia, statystycznie to 10 razy więcej osób niż w 1950r. Niepokojące jest stwierdzenie, że: Samotnie życie jest zgodne ze współczesnymi, najwyżej cenionymi wartościami: wolnością, kontrolą swojego losu i samorealizacją lub Ludzie mogą czuć się samotni nawet wtedy, gdy są otoczeni innymi ludźmi[28], co prowadzi do osłabienia więzi rodzinnych oraz braku chęci do zakładania związków, posiadania dzieci[29].                                                                                                                                                            Lęki przed założeniem rodziny lub popełnieniem błędów rodziców towarzyszą również tym młodym ludziom, którzy w domu dotknęli jakiejś formy patologii. Wypowiadają się o tym młode studentki, przykładowo: Dom rodzinny już zawsze będzie mi sie kojarzyć z zapachem wódki, wrzaskiem, łzami mamy (…)[30]. Bardzo boję się krzyku. Moi rodzice stale się kłócili (…) Krzyk kojarzy mi się zawsze z jakąś agresją „chowam się do wewnątrz’, kiedy go słyszę[31]. Niepokojący jest również obraz życia rodzinnego widziany oczami np. dziewiętnastoletniej licealistki: Rodzina to rezygnacja z życia – koniec z bałaganem, kinem, wizytami w pubach. Nie chcę tego[32] lub dwudziestoletniej studentki, która mówi: Nie wyobrażam sobie, jak można sprowadzić swoje życie do tak nudnej codzienności – praca, dom, obowiązki, telewizja, sen. Nigdy się na to nie zgodzę[33].
Pojęcie lęków egzystencjalnych to temat dla każdej jednostki indywidualny. Zależy od wielu czynników, jego relacji z rodziną, rówieśnikami, środowiska w jakim się znajduję oraz jego kondycji psychicznej. Przyjęte metody badawcze i formy nie są w stanie jednoznacznie określić zasięgu lęków, gdyż skala zaburzeń jest bardzo wysoka. Przedstawione powyżej problemy są tylko namiastką przejawów zachowań związanych z lękami egzystencjalnymi.

 

Agnieszka Mochalska

[1] J. Mastalski, Samotność globalnego nastolatka, Wyd. Naukowe Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, Kraków 2007, s. 389.

[2]  Tamże, s. 389.

[3] A. Klos, Jego wysokość lęk, „Charaktery”,  nr 2012/7, s. 83.

[4]  Tamże, s. 84.

[5]  http://www.wprost.pl/ar/45465/Przedszkole-rencistow/?pg=1 [dostęp: 24.05.2012 godz: 18.17].

[6] E. Jakubowicz, Dlaczego dzieci odbierają sobie życie?, „Psychologia w Szkole” , nr 2011/1, s. 142-145.

[7] Z. Remiszewska, Kryzysy egzystencjalne młodzieży a edukacja szkolna, Wydawnictwo Uniwersytetu Opolskiego, Opole 2007, s. 86, 87.

[8] E. Jakubowicz, Dlaczego…, dz. cyt. … 146-149.

[9] Z. Remiszewska, Kryzys… dz. cyt. s. 86,87.

[10] K.Dziwańska, Kariera, rozrywka czy rodzina? Podobieństwa i różnice w zakresie preferowanych przez młodzież stylów życia w zależności od typu szkoły średniej [w] red. W. Grelowska, E. Kielska, Wychowanie i nauczanie w społeczeństwie otwartym – wybrane zagadnienia, Wyd. Wyższa Szkoła Handlowa, Radom 2010,

  1. 44.

[11] Tamże, s. 45-47.

[12]  Tamże, s. 43-49.

[13] A. Skuza, Plany i aspiracje życiowe pokolenia młodych Polaków [w] red. W. Grelowska, E. Kielska, Wychowanie i nauczanie w społeczeństwie otwartym – wybrane zagadnienia, Wyd. Wyższa Szkoła Handlowa, Radom 2010, s. 59-64.

[14]  Tamże, s. 61.

[15] B. Galas, Młodzi po zmianie. Wartości i orientacje życiowe młodych Polaków, „Nowa Szkoła”, nr 2011/10,
s. 17-23.

[16] B. Parysiewicz, Wychowanie chrześcijańskie w dobie globalizacji, globalizacji [w:] W. Korzeniowskiej (red.nauk.), Przemiany w naukach o wychowaniu- idee, koncepcje, rzeczywistość edukacyjna, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2002, s. 145-153.

[17] M. Nowak-Dziemianowicz, Rodzina światem życia i światem cierpienia współczesnego [w:] red. A. Szerląg, Edukacja ku wartościom, Oficyna Wydawnicza Impuls, Kraków 2004, s. 115-152.

[18] Tamże, s. 119.

[19] Tamże, s. 117.

[20]  Tamże.

[21] Tamże, s. 124.

[22] Tamże.

[23] Tamże, s.125.

[24] Ch. Bohmert, Jak czytać facebook, „Charaktery”, nr 2012/10, s. 36-38.

[25] M. Nowak-Dziemianowicz, Rodzina światem życia.., dz. cyt. s. 133.

[26] Tamże, s. 133.

[27] B. Banasiak-Parzych, Samotni w tłumie, „Charaktery”, nr 2012/10, s. 33.

[28] Tamże, s. 33.

[29] Tamże, s. 32-35.

[30] M. Nowak-Dziemianowicz, Rodzina światem życia.., dz. cyt. s. 135.

[31] Tamże, s. 136.

[32] Tamże, s. 145.

[33] Tamże, s.145.